Cisza i spokój.....................
U nas cisza i spokój na budowie, nic się nie dzieje, ale to nie znaczy, że nie szukamy dalszych rozwiązań. Jak już wiecie na chwilę obecną krąży u nas temat schodów, miała być wykładzina, później panele a na chwilę obecną wyceniamy schody z sosny. Wiem, wiem zaraz runie grad komentarzy, ze sosna to niewłaściwe drewno, że miękkie itd...
Jednak na chwilę obecną naprawdę nie stać nas na inne. Widziałam już schody z sosny po kilkuletnim użytkowaniu i tragedii nie ma, więc myslę, że parę lat nam posłużą ( nadzieja matką głupich mówią :) Mamy obecnie dwie wyceny - stopnie i balustrada ( podstopnie będą białe- jeszcze nie wiem z czego:) koszt jednych to 2500 , drugie 3200, jeszcze w sobotę przyjedzie jeden stolarz i będziemy wybierali wykonawcę. Drewno będzie czymś tam specjalnie lakierowane, chociaż muszę podpytać o jakiś obłóg z dębu - wczoraj wujek zaproponował takie rozwiązanie, więc popytam ile drożej wyjdzie taka impreza. Oczywiście Wam napiszę.
Zmieniła się również kwestia kuchni, miały być meble modułowe kamduo ale dzięki dobrej duszy będą inne. Co prawda na wymiar innej kuchni ale u nas dopasują się idealnie. Otóż wujek stolarz ( mój chrzestny ) pracuje w firmie robiącej meble na wymiar, ostatnio jeden klient zrezygnował z kuchni którą mu robili i szef został ze sporą kuchnią o wymiarach 3m na 3.20 m. Wujek zadzwonił z pytaniem, czy my niechcielibyśmy kupić tej kuchni tylko za cenę materiałów - tj. 3900 zł. Pojechaliśmy, zobaczyliśmy i kupiliśmy, już nie mogę się doczekać montażu. Kolor wanilia, blat musimy kupić sami ale cena i tak korzystna:)
Pozdrawiam budujących, oby wiosna już zawitała na stałe :)