poddasze..........
Cześć kochani witam w Nowym Roku. U nas na budowie prace pomalutku prą do produ. Mężuś z kuzynem skończyli wczoraj kłaść stelaże pod płyty i drugą warstwę wełny. A jutro zaczynamy kłaść płyty. Pomału rozglądamy się również za kafelkami, do salonu chcemy jakie drewnopodobne ale ich ceny są przerażające więc jescze się zastanawiamy. Jak wiecie uruchomiliśmy również piec, i nie dokońca jest ok. Mamy na dole 70 m2 podłogówki a u góry grzejniki i niby są dwa obiegi ale Pan hydraulik wstawił jakiś zawór który na podłogówkę nie przepuszcza więcej niż 45 stopni, jednak chodzi o to, że jak na piecu jest np. 50 stopni to podłogówkę nam odłącza i robi się zimna, wówczas musimy zmniejszyć temperaturę na piecu do 45 stopni aby ją nagrzać. Nie dokońca podoba nam się to rozwiązanie, bo jak na piecu jest tylko 45 stopni to grzejniki u góry są letnie a nie gorące. Może kochani coś poradziecie bo my na hydraulice nie znamy się wogóle a nasz hydraulik twierdzi że tak jest ok. A teraz kilka fotek z ostatnich prac:
A to nasz kogiel mogiel w kotłowni
A tu się pochwalę moją małą kociewianką :)